Od listopada obowiązuje nowa zasada poruszania się rowerzystów na skrzyżowaniu ścieżki rowerowej z jezdnią. Tylko nie poinformowano o tym samych zainteresowanych.
Rowerzyści stracili ważne prawo
Podczas zmiany rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych, z prawa w § 47 uchylono ust. 4. zobowiązujący kierowców do „zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach, lub na nie wchodzących, lub wjeżdżających” w innym artykule o numerze 27 usunięto słowa „lub „wjeżdżającym”.
W efekcie tych zmian rowerzyści stracili pierwszeństwo podczas wjeżdżania na przejazd.
Ministerstwo infrastruktury chce przywrócenia jednego z zakazów
Zmian niekorzystnych dla rowerzystów ma być więcej, bowiem ministerstwo infrastruktury chce przywrócenia „zakazu wjeżdżania bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd”. W praktyce będzie to oznaczać przeniesienie odpowiedzialności za większość wypadków z udziałem rowerzystów właśnie na nich. W tym wypadku zwolennicy zmiany prawa uzasadniają zmianę długością drogi hamowania roweru i samochodu.
Niezależnie od tych zmian dalej obowiązuje art. 27. 1a. W brzmieniu „kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić”.
Gorszej pory na zmiany nie ma. Najciemniejszy miesiąc i najgorsza widoczność. To sobie ustawidawca wymyślił porę. Kto o tym będzie pamiętał.
No cóż… takich ustawodawców sobie wybraliście sami w powszechnych wyborach 🙂 , takich to znaczy którzy nie ogarniają ani prawa, ani ekonomi, ani ogólnych zasad.
Kto wcześniej wstanie ten rządzi niezależnie od predyspozycji. Zarządzeniami łamane są ustawy, ustawami Konstytucja. Ogólnie w przepisach jest jeden wielki r4ozgardiasz.
stałem , przepuszczałem pieszych na przejściu, przeszli, rozejrzałem się jeszcze raz ,dobrze, że jeszcze nie ruszyłem, bo nagle w wielkim pędzie przejechał rowerzysta. dobrze, że nie ruszyłem, powtarzam, bo nie miałbym szans. Chociaż sam kocham jeździć na rowerze. Piesi też powinni się rozglądać na wszystkie strony, też nie powinni bezmyślnie pchać się na przejścia. Jak przechodzę, rozglądam się 100 razy.
Tak, powinni (piesi) – dla własnego bezpieczeństwa. Tu nawet nie chodzi przepisy, o to kto ma pierwszeństwo, ale o własne bezpieczeństwo.
Tylko weź to wytłumacz mongołom.