Kurator oświaty dał zielone światło dla przekształcenia podstawówki w Miączynie Małym – od września 2018 roku będą w niej wyłącznie klasy I-III i oddział przedszkolny, a placówka stanie się filią szkoły w Szreńsku.
O taką zmianę wnioskowała rada gminy, podejmując 28 marca br. uchwałę w tej sprawie. Radni chcieli wprowadzić podobną reorganizację również w podstawówce w Proszkowie – na to kurator już zgody nie wydał.
– To taki sukces pół na pół – mówił na wczorajszej sesji rady gminy przewodniczący Ryszard Oprawa.
Przypomnijmy. W gminie są trzy 6-klasowe szkoły podstawowe – w Proszkowie, w Miączynie Małym oraz największa w Szreńsku. W ubiegłym roku radni podjęli próbę zamknięcia dwóch mniejszych placówek, uzasadniając to malejącą liczbą uczniów i gorszymi warunkami nauczania w porównaniu do szreńskiej szkoły. W zamyśle samorządowców to właśnie do niej wszyscy uczniowie mieliby dojeżdżać. Nie bez znaczenia były również kwestie ekonomiczne. Przeciwni byli rodzice i nauczyciele z Proszkowa i z Miączyna. Wymaganej zgody nie wydał również kurator.
W związku z reformą oświaty i przywróceniem od września br. 8-letnich szkół, rada powtórnie postanowiła przeorganizować placówki na terenie gminy, tworząc jedną szkołę 8-klasową w Szreńsku i dwie filie 3-klasowe (Proszkowo i Miączyn). Te zmiany również wymagają akceptacji kuratora.
Ten, po przeprowadzonej w kwietniu (po raz pierwszy na miejscu) kontroli, uznał, że w Miączynie faktycznie panują „złe warunki lokalowe”. Zabytkowy dworek, w którym mieści się szkoła, wymaga remontu, na który gminy nie stać. Ze względów na stan techniczny budynku uczniowie użytkują wyłącznie parter – na piętrze mieści się tylko pokój nauczycielski i gabinet dyrektora. W tych warunkach trudno by było stworzyć klasy dla kolejnych dwóch oddziałów.
Natomiast kurator „nie znalazł uzasadnienia” dla przekształcenia szkoły w Proszkowie, która zdaniem osób kontrolujących, jest przystosowana do utworzenia 8-klasowej szkoły, mimo że dysponuje sześcioma salami, z czego tylko jedną uda się podzielić na dwie mniejsze. „Likwidacji szkoły spowodowałaby pogorszenia nauki warunków nauki i uczniów poprzez naukę w oddziałach o zwiększonej liczebności w Szreńsku. Bliskość szkoły i domu rodzinnego ma istotne znaczenie dla rozwoju dzieci w tym wieku” – czytamy w decyzji pokontrolnej.
Przysługuje od niej odwołanie do ministra edukacji. Szreńscy samorządowcy w tym tygodniu zdecydują, czy będą je składać.
sprzedali za marne pieniądze