W Różanie rozegrano imprezę biegową o nazwie Piątka Królowej Bony. Na głównym dystansie 5000 metrów swoje umiejętności zaprezentowało blisko stu biegaczy. Na szesnastej pozycji w klasyfikacji generalnej uplasował się Henryk Kuciejczyk.
Królowa Bona czuwała. Kuciejczyk na podium
Nasz reprezentant walczył dzielnie z dużo młodszymi konkurentami. Przedarcie na podium w kategorii open się nie udało, za to już w drugiej „dziesiątce” zawodnik z Szydłowa solidnie namieszał. Przekroczył linię mety jako szesnasty. Wyprzedził m.in. Marka Majdowskiego z Przasnysza i Kamila Rafalika z Kalinowa (odpowiednio młodsi o dwadzieścia i czterdzieści lat).
Główne trofeum zgarnął Damian Świerdzewski z Dzbenina. W walce o prymat wyprzedził Pawła Moskala z Kurzętnika i przybyłego aż z Lublina Andrzeja Orłowskiego. Wśród kobiet najlepsza okazała się wyszkowianka Ewa Jagielska.
Z kolei Kuciejczyk nie miał sobie równych w kategorii sześćdziesięciolatków. W bezpośredniej walce pokonał m.in. Witolda Tarnowskiego z Ciechanowa. Dziesiąty w grupie M60 był Marek Bałabas ze Starej Otoczni.
Fot: Zbiory prywatne
Nie wiem czy ktoś czytając ten artykuł zastanawia się nad treścią, biegając w wieku 60lat to jest wyczyn a gdy się jeszcze robi takie wyniki to już bez komentarza. Często w tym wieku to już niektórzy bujają się tylko na fotelu niestety 🙁 z powodu dolegliwości – wielkie gratulacje ……Brawo