Remont zalewu Ruda posuwa się do przodu, niestety ciężki to czas dla drzew rosnących wokół zbiornika. Wzdłuż części gdzie spuszczono wodę, schną brzozy, które już mają brązowe liście. Wzdłuż części gdzie woda w zbiorniku jest, drzewa dalej są zielone.
Remont zalewu. Teraz schną drzewa (FOTORELACJA)
Czy okazałe brzozy i inne drzewa, które były przyzwyczajone do względnie stałego poziomu wody, przetrwają? Dowiemy się wiosną.
Już rozebrano betonowe elementy na tamie, wyznaczono metalowymi elementami bieg przepławki dla ryb. Zmienia się też kształt wału tamy. Teraz nie będzie on miał dwóch spadków oddzielonych płaskim pasem, a jeden spadek od korony będzie do samego dna zbiornika.
Zalew będzie miał proste wypoziomowane linie brzegowe wzmocnione faszyną, co już jest robione. Jednocześnie zmieni nieco kształt, bo fragmenty wychodzące poza faszynę są uzupełniane ziemią, a dzika plaża przy tamie przestała istnieć, bo wybrano tam cześć ziemi. Tym samym znikną obecne trzcinowiska nadające mu charakter zbliżony do naturalnego jeziora. Nie będzie też wielu stałych miejscówek amatorów wędkowania. To już będzie inny zbiornik niż ten, do którego przyzwyczajeni są lokalni wędkarze.
Prace widać nie tylko na części ze spuszczoną wodą. Kruszywem wzmocniono drogę wzdłuż zbiornika, tak, by mogły jeździć po niej ciężarówki pełne ciężkich, bo nasiąkniętych wodą osadów dennych. Mostek na początku zalewu już stracił swoją funkcję. Usypano fragment nowej drogi, a pod nią ułożono przepust z dwóch rur betonowych. Podobnie wysokim wałem z ziemi zablokowano wejście na leżącą nieopodal niego żwirownię.
Więcej szczegółowych zmian można zobaczyć na zdjęciach poniżej.