Strażacy dziś na godzinę 7.40 naliczyli 160 interwencji w wyniku wczorajszej wichury, dwa ostatnie zgłoszenia dotarły nad ranem.
– Na szczęście nikt nie zginął i nie został ranny. Na te 160 wyjazdów niemal połowa, bo 76, dotyczyła uszkodzonych w różnym stopniu dachów. Pozostałe wyjazdy były do wiatrołomów, które trzeba było usunąć, oderwanych elewacji na blokach oraz innych uszkodzeń spowodowanych podmuchami – stwierdził rano oficer dyżurny KP PSP w Mławie.
Wczorajsze podmuchy wiatru w Mławie były najsilniejsze na Mazowszu i osiągały ok 104 km/h to więcej niż w znacznej części polskiego wybrzeża w tym samym czasie. Ponad 1,2 mln ludzi było be prądu, z tego powodu ok 600 kursów pociągów miało opóźnienie.
Nawet Pendolino stanęło w Mławie
Na mławskiej stacji stanęło Pendolino, ponieważ na niektórych odcinkach dalszego jego biegu nie było prądu.