Za nami trzeci turniej o puchar dyrektora mławskiego MOSiR-u w tenisie stołowym. Sytuacja w kategorii open zrobiła się wyjątkowo pogmatwana. Po triumfach Mirosława Krajewskiego i Marcina Łączyńskiego przyszedł bowiem czas na wiktorię kolejnego gracza.
Open po raz trzeci. Dublet Balcerowskiego
Pierwsze tegoroczne zmagania zakończyły się po myśli Adama Pydyna. Mławianin nie dał żadnych szans konkurentom. Kapitalnie usposobiony wygrał wszystkie pojedynki. W finale pokonał Maciej Sieradzkiego – na trzecim miejscu finiszował Marcin Łączyński z Działdowa.
Mimo lokaty na najniższym stopniu podium gracz z Warmii i Mazur jest liderem zmagań. Na razie nie schodzi z podium. Dwukrotnie uplasował się w generalnym zestawieniu na trzecim miejscu. Raz okazał się najlepszy – dzięki temu zgromadził najwięcej punktów na koncie.
W kategorii do lat 15 w walce o prymat liczą się już tylko dwaj tenisiści. W lepszej sytuacji znajduje się Adrian Balcerowski. Na koncie ma już dwa indywidualne zwycięstwa. Na drugim miejscu znajduje się Filip Grochowski (jeden turniejowy sukces).