Od dziś żywność i paliwa miały być tańsze. Wchodzi w życie zmiana prawa w ramach Tarczy Antyinflacyjnej, skutkiem czego mają być obniżki cen detalicznych na żywność oraz na paliwa.
Co zmienia się dziś?
1 lutego br. rządzący wprowadzają zerową stawkę VAT dla podstawowych produktów żywnościowych, objętych dotychczas stawką 5%.
Nastąpi też obniżenie podatku VAT z 23% do 8% na paliwa, przedłużenie 5% stawki VAT na prąd, obniżenie stawki VAT na ciepło do 5%, wprowadzenie zerowej stawki VAT na nawozy i inne wybrane środki wykorzystywane w produkcji rolniczej, wprowadzenie zerowej stawki VAT na gaz ziemny.
Większość zmian jest czasowa
Większość tych zmian jest czasowa, ma obowiązywać pół roku.
Już wcześniej od stycznia zastosowano Tarczę Antyinflacyjną 2.0:
- Obniżka VAT na energię elektryczną z 23 na 5 proc,
- obniżka VAT na gaz ziemny z 23 proc. do 8 proc,
- obniżka VAT na tak zwane ciepło systemowe (ogrzewanie z kaloryferów) z 23 do 8 proc.,
- obniżka akcyzy na paliwa silnikowe i energię elektryczną,
- zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej dla gospodarstw domowych,
- wyłączenie sprzedaży paliw silnikowych z podatku detalicznego.
Co na to przedsiębiorcy?
Niestety obniżka VAT na żywność nie musi przełożyć się na ceny dla klientów. Część przedsiębiorców już kilka dni temu podniosła ceny o kilkanaście procent by po obniżce VAT i tak ceny były wyższe o ok. 10% od tych obowiązujących jeszcze niedawno.
Ceny benzyny rozmijają się z cenami ropy na rynkach światowych
Ceny paliwa na pewno spadną, bo główna spółka je produkująca jest zależna od władzy. Ile czasu ta obniżka potrwa, zobaczymy. Wczoraj 31 stycznia benzyna 95 na jednej ze stacji paliw w mieście kosztowała 5,75 zł za litr.
Tymczasem ceny ropy od najniższej w ciągu 18 lat niespełna 19 dolarów za baryłkę w kwietniu 2020 roku (wtedy benzyna 95 ok. 4 zł/l) idą w górę. Obecnie to nieco ponad 88 dolarów za baryłkę, choć daleko jej jeszcze do najwyższej ceny 144 dolarów za baryłkę z lipca 2008, wówczas benzyna kosztowała w Polsce (4,70 zł).
Dlaczego teraz przy cenie za baryłkę ropy stanowiącą 61% tej z 2008 roku cena benzyny to 122% ówczesnej ceny benzyny i to po obniżce akcyzy, a nie proporcjonalnie mniej, czyli ok. 2,90 zł/l? Pytanie zostaje otwarte.
Czy czeka nas spektakularna obniżka cen żywności i paliw? Raczej nie ma co na to liczyć.
to koniec PiSU
A czym uzupełnią ten ubytek w budzecie państwa z powodu zmniejszonych wplywów z VAT? Czy zaciągnięciem następnych kredytów w Azjii? Czy możę wzrostem podatków od tych cokolwiek posiadają na własność i nie są na „garnuszku państwa”? Nie ma bezpłatnych obiadów. Za obiad ktoś musi zapłacić, prawdopodobnie będą to pracujący i odkładający oszczędności na tzw. czarną godzinę. Nie dajcie się zwieźć propagandzie.