Rynek pracy zarówno w Polsce jak i na świecie coraz bardziej się zmienia, a pracodawcy kuszą pracowników nowymi rozwiązaniami, które mają polepszyć warunki pracy i zwiększyć dobre samopoczucie pracowników. Jednym z najnowszych pomysłów jest czterodniowy tydzień pracy. Czy takie rozwiązanie ma sens i jakie korzyści może przynieść?
Pandemia koronawirusa i wywołane nią zmiany na rynku pracy spowodowały, że coraz więcej pracodawców staje się zwolennikami elastycznego modelu pracy. Skutkuje to m.in. tym, że coraz więcej firm pozwala swoim pracownikom na pracę zdalną, a także np. niestandardowe godziny pracy. Rozliczanie pracownika staje się bardziej zadaniowe, a liczba przepracowanych godzin ma coraz mniejsze znaczenie. Nic więc dziwnego, że na świecie pojawiło się coraz więcej pomysłów, jak jeszcze bardziej usprawnić system pracy, a także opracować nowe metody ewaluacji efektywności pracowników. Stąd pomysł skrócenia tygodnia pracy do 4 dni. Czterodniowy tydzień pracy jest już testowany w kilku krajach na świecie, a także w największych światowych korporacjach. Testy czterodniowego dnia pracy odbywają się m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy Irlandii, a także w takich firmach jak Unilever czy Microsoft.
Coraz więcej krajów testuje czterodniowy czas pracy
Półroczny program pilotażowy czterodniowego tygodnia pracy, którego organizatorem jest Four Day Week Global czyli koalicja firm, uczelni oraz związków zawodowych działających na rzecz skrócenia tygodnia pracy, ma się rozpocząć m.in. w Irlandii w lutym 2022 roku. Do tej pory do programu dołączyło 20 irlandzkich firm. Dyrektor programu Joe O’Connor ma nadzieję, że w przyszłości stanie się on wzorem dla podobnych inicjatyw w różnych częściach świata. Irlandzki rząd na badania nad czterodniowym tygodniem pracy przeznaczy równowartość 173 tys. dolarów. Do programu testowania czterodniowego dnia pracy przyłączają się także uczelnie. Boston College and University College Dublin zbadają m.in. to jak czterodniowy tydzień pracy wpływa na produktywność i samopoczucie pracowników, a także czy może mieć pozytywny wpływ na środowisko np. poprzez redukcję emisji dwutlenku węgla. W Stanach Zjednoczonych czterodniowy tydzień pracy testować będą m.in. platforma crowdfundingowa Kickstarter oraz firma informatyczna HealthWise. O skróceniu czasu pracy do 4 dni coraz głośniej słychać też w Belgii, Hiszpanii, Korei Południowej czy Szkocji. Rynek pracy w Warszawie i jego elastyczność pokazuje, że takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić również w Polsce.
Jakie korzyści daje czterodniowy tydzień pracy?
Zmniejszenie wymiaru pracy do 4 dni w tygodniu ma przede wszystkim zwiększyć wydajność pracowników, ich zaangażowanie w pracę oraz zadowolenie z pracy, a także polepszyć jakość pracy. Jeden dzień pracy mniej to także łatwiejsze utrzymanie tzw. work life balance, czyli równowagi między pracą, a czasem wolnym. Pracownik wypoczęty, będzie pracował szybciej, lepiej i bardziej kreatywnie. Czterodniowy tydzień pracy ma też zwiększyć produktywność. Mniej pracujących dni to także pozytywny wpływ na środowisko, pracownicy rzadziej będą wychodzić z domu, co zmniejszy produkcję dwutlenku węgla, a także ograniczy liczbę samochodów w miastach i tym samym szkodliwych dla środowiska spalin, powietrze w miastach ma okazję stać się czystsze, a biura z mniejszą liczbą pracowników będą mogły ograniczyć liczbę śmieci i codziennych odpadów, a także zużycia takich surowców jak woda czy prąd. Czterodniowy tydzień pracy to także oszczędność dla pracodawców, gdyż pracownicy rzadziej przychodzący do biura to niższe rachunki za utrzymanie biura, sprzątanie czy ochronę. Czterodniowy tydzień pracy byłby też na rękę rodzicom, którzy po powrocie do pracy mogliby więcej czasu spędzać z dziećmi, a ewentualną opiekunkę do dziecka wystarczyłoby zatrudnić na 4 zamiast 5 dni w tygodniu, co także dla rodziców oznaczałoby sporą oszczędność. Czterodniowy tydzień pracy miałby także zachęcić seniorów do powrotu na rynek pracy. Zmiany mają też na celu walkę ze zjawiskiem nadmiernego stresu i masowego wypalenia zawodowego, które jest coraz bardziej widoczne np. w USA.
Czterodniowy tydzień pracy. Czy dla wszystkich?
Niektórzy pracodawcy przestrzegają jednak, że czterodniowy tydzień pracy, choć jest dobrym pomysłem, to nie we wszystkich branżach się sprawdzi np. w zakładach produkcyjnych oznaczałoby to konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników albo zmniejszenia produkcji. Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy np. w urzędach czy sądach zwiększyłoby z kolei i tak już długi czas oczekiwania w kolejce, aby załatwić jakąś sprawę w urzędzie czy oczekiwanie na rozprawę sądową. W wielu sektorach gospodarki, jak np. produkcja czy logistyka działa praca zmianowa, często przez całą dobę i 7 dni w tygodniu, a rozliczenia pracowników w takich branżach i efekt pracy zależą od tego, ile godzin pracownik faktycznie przepracuje. Pracodawcy np. w Polsce obawiają się także, że przedsiębiorcy zaczęliby przenosić swoje inwestycje do innych krajów, gdzie produkcja będzie tańsza, podatki bardziej stabilne, a przepisy pozwalają na standardowy, pięciodniowy tydzień pracy. Skrócony tydzień pracy świetnie sprawdziłby się natomiast w korporacjach, branży e-commerce czy marketingu. Chodzi tu głównie o firmy, których pracownicy wykonują pracę umysłową czy kreatywną.