Naukowcy przebadali uczniów po trwającej niemal rok zdalnej nauce. Wyniki są fatalne.
Badacze z Polski i Ukrainy pracując w zespole pod kierownictwem dr. hab. Piotra Długosza z Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie sprawdzili, czy zdalne nauczanie odbiło się na kondycji psychicznej uczniów z obu państw. Badaniami objęto 1000 polskich uczniów ze starszych klas szkół podstawowych i szkół średnich, oraz 1022 uczniów mieszkających na Ukrainie w tym samym wieku.
Już wstępne wyniki wskazują na to, że 20 proc. uczniów ma objawy depresji. Biorąc pod uwagę, że uczniów w Polsce jest 4,6 mln, to choroba ta dotknęła ponad 900 tys. dzieci i młodzieży z naszego kraju. Co gorsza aż 15 proc. uczniów stwierdziło że nie ma satysfakcji z życia.
Jeśli chodzi o zdrowie fizyczne, to u 16% uczniów pogorszył się wzrok, a prawie co piąty (18%) w trakcie nauki zdalnej nabawił się nadwagi.
Jeszcze gorzej jest jeśli chodzi o ogólną sprawność fizyczną, która według niemal co trzeciego ( 30$) ankietowanego pogorszyła się, ogólne pogorszenie funkcjonowania zgłasza aż 26% ankietowanych.
Prawie połowa uczniów (46%) zdalną naukę uznało za negatywne doświadczenie a 33% za pozytywne, 20% nie miało wyrobionego zdania w tej sprawie.
Uczniowie bardzo surowo ocenili sposób prowadzenia lekcji podczas nauki zdalnej, aż 65% uważa, że zdalne były prowadzone na niższym poziomie niż lekcje stacjonarne. Nie ukrywali także, że nauka zdalna spowodowała złe nawyki takie jak m.in. ściganie w trakcie sprawdzianów i korzystanie z pomocy innych domowników. Tak stwierdziło 67 proc. uczniów. Ponadto 37 % uczniów uznało, że potrzebuj korepetycji.
Nie wszyscy młodzi chcieli by wrócić na stałe do szkoły (60%), co piąty gdyby miał wybór uczył by się hybrydowo, 14 % w domu a 2% zrezygnowało by z nauki całkowicie.
Źródło informacji: Nauka w Polsce