Na temat sytuacji w mławskim szpitalu informowaliśmy dziś około godziny 9. Po kilku godzinach niestety spełniły się najgorsze obawy.
Dowiedzieliśmy się, że sytuacja epidemiologiczna w mławskim szpitalu się pogorszyła.
Pracujemy na granicy wydolności
Zawieszono wszystkie zabiegi i ograniczono planowe przyjęcia. Pomoc zostanie udzielona we wszystkich nagłych i zagrażających życiu wypadkach.
– Sytuacja jest wyjątkowo trudna. Obecnie został jeden zdrowy chirurg, który będzie obsługiwał nagłe przypadki. Odbyłem spotkanie z lekarzami, którzy są zdrowi. Wszystkie spory odłożyliśmy na bok na czas po tym trudnym dla szpitala okresie. Znalazłem wśród nich zrozumienie i wszyscy tak jak dotychczas będą udzielać pomocy na miarę swoich możliwości. Jednocześnie apeluję do pacjentów o wyrozumiałość dla całego personelu. Pracujemy na granicy wydolności. To bardzo zmęczeni ludzie wykonujący nie tylko swoje obowiązki, ale także chorych kolegów i koleżanek. Robią wszystko, co w ich mocy, by zapewnić funkcjonowanie szpitala nawet w tej okrojonej obsadzie – stwierdza dyrektor Waldemar Rybak ok godziny 15 w piątek 26 marca, po podjęciu decyzji o wstrzymaniu przyjęć.
Chirurdzy, mimo że nie mają objawów (są po szczepieniach), a tylko pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa według procedury wyłączeni będą z pracy przez 10 dni. W tym czasie odbędzie się dezynfekcja pomieszczeń.
Nie czekać na pogotowie
– Pacjenci, których stan pozwalał, zostali wypisani do domów, nikogo nie przewozimy do innych szpitali. SOR i Nocna Pomoc Lekarska będą funkcjonować normalnie. Podkreślam, by pacjenci nie czekali na nocną pomoc, czy pogotowie tylko korzystali z pomocy swoich lekarzy pierwszego kontaktu. Według obowiązujących od kilku dni przepisów pierwsza wizyta przy chorobie nie może być teleporadą. Gdy mamy pierwsze objawy Covid np. ból gardła, gorączka to szybko należy korzystać z ich pomocy i robić test na obecność wirusa, bo gdy są duszności jest już za późno – podkreśla dyrektor.
Dodaje też, że ciężarne potrzebujące pomocy, czy w momencie rozpoczęcia akcji porodowej uzyskają tu pomoc (na chwilę udzielania informacji oddział ginekologiczny był „czysty” od Covid). Również osoby ze wszelkiego rodzaju wypadków np. ze złamaniami będą odpowiednio zaopatrzone. Inni chorzy wymagający hospitalizacji będą kierowani do okolicznych szpitali.
– Cały czas musimy ważyć wagę spraw, stan pacjentów. To jest walka o ludzkie życie jak na wojnie. Jeżeli pojawi się pacjent wymagający natychmiastowej operacji, a będzie miał COVID, podejmiemy się tego, mimo że później trzeba odkażać salę i kontrolować zdrowie personelu – stwierdza szef szpitala.
Łóżka typu Covid są cały czas w pełnym obłożeniu.
– Nie brakuje nam tlenu, zbiornik zewnętrzny jest regularnie napełniany, do tego mamy odpowiednią ilość butli z tlenem. To wszystko jest monitorowane i co 3 godziny raportowane do centrali – wyjaśnia zapytany, czy instalacja tlenowa jest odpowiednio wydajna.
– Naszym celem jest przetrwanie okresu pandemii. Mam nadzieję, że w połowie kwietnia będzie nieco lżej – dyrektor jasno precyzuje obecny stan i horyzont czasowy, ponownie prosząc o wyrozumiałość dla personelu i ogólnej sytuacji, w jakiej znalazł się szpital.
Szpital w Mławie – brak opieki, brak leczenia
Jaka to wojna która zabija 0.03% ludzi o czym oni mówią? Całe to zamieszanie jest jedynie powodiwane nieudolnością i totalnie nieprawidłowym podejscurm do tego wirusa. To nie jest morderczy wirus!
Sad w Mławie powinien zamknąć najpierw tzw sanepid , i sprawdzić w czyim on dziala interesie, bo dr Jaskowski i kilka in nych osob juz dawno ujawnili ,że sanepidy sa zarejestrowane w niemieckiej izbie handlowej i na gieldzie w USA.
Na pewno tam wlaściciele dbaja o interesy Polaków i mlawian. cha cha cha.
Te 400000 wybitych kur w Zurominie , to jest też robota tych [WYMODEROWANO], bedziecie wcinać chemiczne trutki z Niemiec i Dani, nawet [WYMODEROWANO], będzieci żreć te trucizny , i mordować swoje dzieci i siebie szczepionkami.
Na głupote polską n ie ma kleku ani szczepionki. Wiecej oglądajcioe tVp i innych [WYMODEROWANO] stacji, to wam zastapi myślenie.
Chów klatkowy kurczaków na fermach przemysłowych jest taki sam tak w Polsce jak i w Niemczech. Wszędzie kurczaki rosną na antybiotykach.
Tu jednak przyznam ci rację:
„Na głupote polską n ie ma kleku ani szczepionki” [WYMODEROWANO]
Antybiotyki nie służą do rosnięcia…
Po szczepieniach w izraelu wzrosla ilość zakarzeń po 1300 procentr.
Wlączcie myslenie, niestety na myslenie u lekarzy [WYMODEROWANO] nie ma co liczyc , wszyscy ci na kwarantannie byli zaszczepieni. tak jak Krawczyk ,
Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę!” – napisał na Facebooku piosenkarz Krzysztof Krawczyk. Nie wiem jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu. Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę! Nawet szczepienie Pfeizerem nie pomogło – czytamy we wpisie artysty.
Łączę się w chorobie ze wszystkimi, których ona dopadła, a szczególnie z moim Przyjacielem Andrzejem Piasecznym. Piasek nie dajmy się tej zarazie! Jak poczuję się lepiej, zaraz się odezwę! Będzie Was też informował w miarę potrzeby mój menedżer Andrzej Kosmala. Chciałbym jednak swoją walkę stoczyć w spokoju! Trzymajcie się! Niech Was Bóg i zdrowy rozsądek prowadzą! – zakończył Krawczyk.
Izrael: Korelacja pomiędzy masowym wyszczepianiem i pojawieniem się nowego – groźnego dla ludzi młodych [WYMODEROWANO] W chwili pisania niniejszego artykułu, 75,4% nowych przypadków Covid-19 w Izraelu to osoby poniżej 39 roku życia. Jedynie 5,5% pacjentów było powyżej 60 roku życia. Tylko 59,9% pacjentów w stanie krytycznym ma ponad 60 lat. 40% jest poniżej 60 roku życia. W kraju wykryto również gwałtowny wzrost przypadków Covid-19 wśród kobiet w ciąży. Wiele z nich przebywa w szpitalu, a 8 jest obecnie w stanie krytycznym.[WYMODEROWANO]
W pierwszym miesiącu “udanej” kampanii masowych szczepień, w Izraelu gwałtownie wzrosła liczba zachorowań na Covid-19 w stosunku do liczby mieszkańców i była jedną z najwyższych na świecie (jeśli nie najwyższą).
W ciągu dwóch miesięcy intensywnego szczepienia szczepionką Pfizera, Izrael zdołał podwoić liczbę zgonów, które miały miejsce w ciągu poprzednich dziesięciu miesięcy pandemii. Mówimy tu o 2 700 izraelskich obywateli, liczbie podobnej do ilości żołnierzy IDF, którzy zginęli w wojnie Jom Kippur, podobno najbardziej traumatycznym wydarzeniu we współczesnej historii Izraela.
Kiedy przed dwoma dniami przedstawiłem te liczby Davidowi Scottowi z UK Column, jego reakcja była bezpośrednia i jednoznaczna: “To, co tu opisujesz, to tak naprawdę nowa choroba”. Obawiam się, że Scott miał rację. To jest dokładnie to, co widzimy w Izraelu.
Wczoraj oglądałem w Ynet dyskusję na żywo z profesorem Nachmanem Ashem, izraelskim “szefem Covid-19”. Podczas dyskusji online, prof. Ash próbował odnieść się do obaw Izraelczyków dotyczących sytuacji Covid-19 i wpływu szczepionki Pfizera. Co zaskakujące (lub nie), Ash miał trudności z odpowiedzią na większość pytań z oczywistych powodów. Nikt, łącznie z prof. Ashem, nie zna odpowiedzi na większość kluczowych pytań dotyczących Covid-19 oraz tak zwanych “szczepionek”.
Nikt nie wie, jak skuteczny będzie preparat firmy Pfizer w dłuższej perspektywie czasowej. Nikt nie wie, jak Covid-19 może ewoluować w najbliższej przyszłości. Nikt nie wie, czy Izraelczycy nie staną w obliczu masowej fali ADE ( ang. Antibody-Dependent Enhancement [WYMODEROWANO] choć miejmy nadzieję, że nie dojdzie do tego.
To co wiemy na pewno to to, że izraelscy lekarze specjaliści, którzy wyrażają tego rodzaju uzasadnione obawy są przedmiotem obłąkańczych ataków i prześladowań. Mogą oni łatwo stracić swoje uprawnienia lekarskie na całe życie.[WYMODEROWANO]
ale jak to mozliwe? przeciesz to nie jest szpital zakazny!!!
Przecież od początku eksperci mówili że jeśli osoba zaszczepiona będzie miała kontakt z chorym to nie zachoruje ale test może pokazać wynik pozytywny więc skąd te zdziwienie. Dlatego w Chinach robią testy analne przez wielu nie do zaakceptowania ze zrozumiałych względów. Jakieś znikome ślady wirusa w gardle nie znaczą że ktoś jest chory. Dlatego te testy nadają się na śmietnik.
Ja przypominam sobie takie słowa dyrektora w jednym z wywiadów kilka miesięcy temu. A dokładnie ” Wirus już nie jest tak groźny jak wcześniej.” Ciekawy jestem czy zmienił zdanie.
Niby szczepieni a chorzy no cud
Nie chorzy tylko test dał wynik pozytywny, przecież wyraźnie piszę że czują się dobrze i nie mają żadnych objawów. Podobna sytuacja była przed turniejem czterech skoczni , teraz u jednego z reprezentantów piłki nożnej. Pierwszy test był pozytywny drugi negatywny. Te testy to się nadają na półkę z napisem utylizacja.
Dobrepracujecie na granicy wydajności a pacjet z Covid leży pozostawiony sam sobie zero zainteresowania przez lekarza. Żeby lekarza nie było przez cały weekend u pacjenta to lekka kpina
A skąd brać tych lekarzy? Może partyjni od ktorych dostajesz 500+ (pomniejszajac fundusze na słuzbę zdrowia) niech ci odpowiedzą na to pytanie.
Szpital zlikwidować i nie kłaść pacjentów na łóżko, aby kasa
Hmm dopiero w połowie? 10 już będzie spadek hahaha
Po co o tym piszecie. W końcu covid dla was to bzdura
Przestańcie w końcu się testować, testami które nie są w 100% wiarygodne, to wtedy problem zniknie. Pozytywny, nie znaczy chory. Włączcie myślenie, podobno jesteście inteligentnymi ludźmi. Kiedy w końcu lekarze przerwą tą całą szopkę. Przy której pseudofali, 10?
Pan Bruno się zna, wie wszystko i myśli. Dobrze, że przynajmniej Pan Bruno wie co robić.
„Włączcie myślenie”, kolejna osoba oświecona „faktami alternatywnymi”. Wlaczcie myślenie, obudźcie się, wyjmijcie łep z telewizora. Głoś te wypociny swojej rodzinie i ją narazaj, szerzenie takich bzdur jest po prostu niebezpieczne.
niebezpieczne to jest twoje gadanie, lec się zaszczepić oslepiona TVPisem