Na ok. 200 tys. zł oszacował straty właściciel chlewni, w której 10 lutego padło 500 świń.
Gospodarz z oddalonego niespełna 30 km od Mławy Pawłówka w gminie Czernice Borowe (powiat przasnyski) 10 lutego o godzinie 17.00 jak co dzień doglądał swojego stada. Niestety zwierzęta były martwe.
O zdarzeniu niezwłocznie powiadomiono policję w Przasnyszu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze nie stwierdziliby zwierzęta padły wskutek przestępstwa. Ponieważ gmina jest w żółtej strefie ASF pobrano od zwierząt próbki na obecność afrykańskiego pomoru świń. Weterynarz nie stwierdził, by ta choroba ani jakakolwiek inna zakaźna była powodem śmierci tak znacznej ilości trzody.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że prawdopodobnie doszło w budynku do awarii instalacji elektrycznej i wentylacyjnej. Właśnie to skutkowało śmiercią zwierząt.