Po raz drugi siatkarze mławskiego Zawkrza zmierzyli się z gwiazdami polskiej siatkówki. O ile pierwsze spotkanie służyło głównie propagowaniu dyscypliny, to rywalizacja w Wielki Czwartek miała jasno określony cel – pomoc dla mławskiego dziennikarza sportowego Marcina Breńskiego.
Rutynowy zabieg na przegrodę nosową skończył się ciężkimi powikłaniami. Udar przykuł Marcina do szpitalnego łóżka – powrót do normalnej dyspozycji wymaga długotrwałej rehabilitacji. To jednak kosztowny proces, z pomocą rodzinie pospieszyli przyjaciele.
Marcin to wielki przyjaciel mławskiego sportu, o pomocy dla niego nie zapomnieli piłkarze i pływacy. Teraz przyszedł czas na siatkarzy – dzięki staraniom różnych osób na parkiecie I LO zaprezentowali się m.in. Paweł Zagumny, Paweł Papke, Maciej Dobrowolski, Ireneusz Nalasek oraz prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Jacek Kasprzyk (wręczył Grzegorzowi i Pawłowi Kucińskiemu złote odznaki PZPS).
Zmierzyli się z siatkarzami mławskiego Zawkrza. W pierwszym secie triumfowali gospodarze 25:23. Jednak w dwóch kolejnych odsłonach górą były już gwiazdy. W drugiej odsłonie wygrali 25:22, natomiast w tie-breaku 15:10.
Sportowa rywalizacja to jedno, najważniejsze były licytacje. Dziesięć tysięcy to suma, którą przeznaczył mławski biznesmen Piotr Arent na złoty medal mistrzostw Świata z 2014 r. Natomiast kolejny z przedsiębiorców Andrzej Merchel wydał 5 tysięcy złotych za koszulkę reprezentacji Polski, w której występował Zagumny. To jednak nie wszystko, zostały wylicytowane stroje różnych klubów oraz kadry krajowej, w której występowali Michał Kubiak, Rafał Buszek oraz Artur Szalpuk.
Przed meczem czterej uczestnicy meczu odwiedzili dziennikarza. W mławskim szpitalu zjawili się Paweł Kuciński, Paweł Papke, Paweł Zagumny oraz Grzegorz Skrzecz.
Świetna impreza. Mławianie pokazali że potrafią być hojni i jak trzeba to pomagają. Cała hala zapełniona . Dopisali goście na czele z Pawłem Zagumnym. Naprawdę wspaniale. Gratulacje dla organizatorów. Panie Marcinie życzymy powrotu do zdrowia !
Super inicjatywa brawo brawo brawo. Tylko mam nadzieję że monitoring przy parku działa i policja ukara bałwana z mercedesa, ktory wjechał pod prąd po chodniku pod boczne wejscie pod LO mimo jadacych samochodów i chodzacych ludzi.
Chyba raczej Paweł Zagumny, albo ja się nie znam