Hutnik najlepszy w Mławie. Zakrzewski najlepszy w osobistych
Redakcja Sportowa
06:19, 16.07.2018
Aktualizacja: 20:44, 22.10.2025
Koszykarze warszawskiego Hutnika okazali się najlepsi w osiemnastej edycji mławskiego turnieju streetballa. Rafał Psktrokoński, Marcel Kapuściński, Marcin Wiszomirski i Szymon Walczak zakończyli zmagania z kompletem wygranych.Na dodatek w każdym ze spotkań zaprezentowali wyjątkowo efektowaną grę. Nie zabrakło "dunków" oraz precyzyjnych rzutów z dystansu. W meczach grupowych rozbili z łatwością toruński Beer Drinkers oraz miejscowy zespół Chłopaków z Sąsiedztwa. Arturowi Czerwińskiemu, Cezaremu Sztandze, Michałowi Wrotnemu i Patrykowi Lisowskiemu pozwolili rzucić zaledwie pięć punktów.Także w fazie pucharowej nie zwolinili tempa. Większe kłopoty pojawiły się dopiero w półfinałowej rywalizacji z Emerytami. Konkurenci z Torunia walczyli wyjątkowo dzielnie - ustąpili dopiero w końcówce, ostatecznie pregrywając zaledwie 10:13. Za to finał to już "spacerkiem". Ball Hogs z duetem mławian, Bartoszem i Przemysławem Tyszkami, nie potrafił zatrzymać żywiołowych ataków stołecznych zawodników. Konfrontacja zakończy się triumfem "hutników" 21:10.Najlepszym zespołem złożonym w całości z zawodników z Mławy okazała się drużyna Szopy z Szopy. Eliminacje w swojej grupie zakończyli na pierwszym miejscu. W pobitym polu Karol Woźnicki, Łukasz Zakrzewski i Adam Olczak zostawili groźnych Mejdej Boyz z Nidzicy (14:12), Kontrę II Przasnysz oraz Pumę i przyjaciół.Niestety w ćwierćfinale nie poradzili sobie z Emerytami. Nie pomogły celne "trójki" Zakrzewskiego i Woźnickiego oraz wjazdy pod kosza Olczaka - konkurenci z Torunia okazali się lepsi o dwa oczka (14:12).Nie zabrakło także konkursów indywiudalnych. W rzutach za trzy punkty najlepszy okazał się Maciej Czaplicki z Przasnysza. Do rywalizacji zgłosiło się szesnastu zawodników. Reprezentant Kontry pokonał w decydującej rozgrywce Dawida Szemplińskiego z Nidzicy.Czaplicki był bliski także zwycięstwa w konkursie rzutów osobistych. Długo rzucał bezbłędnie, ale w pewnym momencie nie wytrzymał presji Łukasza Zakrzewskiego. Pomyłka okazła się kosztowna, bowiem rzut mławianina wpadł do kosza.W turnieju zorganizowanym przez Krzysztofa Ćwika i MOSiR Mława wystąpiło piętnaście zespołów. Zmagania ze względu na pogodę odbyły się na hali SP nr 6.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz