Straciła oszczędności życia, wierząc w kaucję za synową

Manipulacji oszustów uległa 78-letnia mieszkanka Mławy, która straciła swoje wieloletnie oszczędności. Seniorka była przekonana, że wpłaca kaucję za aresztowaną synową, rzekomo sprawczynię wypadku z ciężarną kobietą. Nieświadomie oddała przestępcom kopertę zawierającą dorobek jej życia. Prawda o oszustwie dotarła do niej dopiero trzy dni później.

Telefon od fałszywego "policjanta"

W ubiegłym tygodniu 78-letnia mławianka odebrała telefon stacjonarny od oszustów podszywających się pod policjantów współpracujących z prokuratorem. Usłyszała, że jej synowa spowodowała poważny wypadek, w którym ucierpiała ciężarna kobieta. Seniorka, pod wpływem wywołanego strachu, podała oszustom swój numer telefonu komórkowego.

Zmanipulowana przez przestępców, starsza kobieta zebrała wszystkie swoje oszczędności, aby wpłacić kaucję za rzekome uwolnienie synowej z aresztu. Nie kontaktując się z nikim z rodziny, przekazała kopertę z pieniędzmi nieznajomej kobiecie.

Oszustwo wyszło na jaw po trzech dniach

Dopiero trzy dni później, 17 maja, gdy opowiedziała o wszystkim odwiedzającej ją rodzinie, zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła sprawę na policję.

Policja ponownie apeluje do seniorów o zachowanie szczególnej ostrożności. Pamiętaj! Nie przekazuj pieniędzy obcym osobom. Jeśli odbierzesz telefon z informacją o nagłym wypadku bliskiej osoby i żądaniem pieniędzy, najprawdopodobniej rozmawiasz z oszustem. Daj sobie czas na zastanowienie, rozłącz się i skontaktuj z bliskimi lub policją z innego telefonu.