3 października Szkoła Podstawowa w Morawach została włączona do Edukacyjnej Sieci Antysmogowej w ramach NASK. Na murach szkoły zamontowano czujnik wskazujący dane dotyczące jakości powietrza. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Morawach (gmina Stupsk) wygrali czujnik kontrolujący czystość powietrza w konkursie pod patronatem Ministerstwa Cyfryzacji.W Edukacyjnej Sieci Antysmogowej działa ponad 300 szkół w całej Polsce. Do systemu włączono kolejne placówki, tym razem na Mazowszu: w Płocku, Gostyninie, Sierpcu, Nowym Kanigowie i właśnie (3 października) w Morawach.Udział szkół w ESA - także placówki w Morawach - to nagroda w drugiej edycji konkursu Ekomonster, którego celem jest upowszechnianie wiedzy o zagrożeniach wynikających z zanieczyszczenia powietrza.Wyróżnione placówki, otrzymały w ramach projektu ESA - na którym patronat objął również Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska - mierniki pyłów PM 2,5 i PM 10 wraz z tablicą LED wyświetlającą na bieżąco dane o aktualnej jakości powietrza.Stan czystości powietrza w Morawach można sprawdzać
TUTAJ.W dniu uruchomienia systemu 3 października do Moraw zawitał ze swoją świtą poseł PiS Marek Opioła - twórca konkursu Ekomonster dla szkół podstawowych z Płocka i okolicznych powiatów. Wspomniał, że przedsięwzięcie to powstało w ramach części edukacyjnej Płockiego Projektu Onkologicznego, realizowanego z tamtejszą Okręgową Izbą Lekarską. Zachęcał do śledzenia wyników pomiarów.Oto nasza relacja z uroczystości.https://www.facebook.com/naszamlawa/videos/408090346517622/
0 0
Wzruszyłam się. Gdyby nie kampania wyborcza żaden poseł by się tam nie pofatygował, a już na pewno nie po to by dokonać uroczystego zawieszenia czujnika :) Swoją drogą -trudno oprzeć się wrażeniu, że to jednak jest taka trochę krypto- kampania wyborcza. Krypto, bo w szkole przecież oficjalnie nie wolno jej prowadzić, a żaden kandydat -wiadomo - nie chce łamać prawa. I trzeba to powiedzieć: oficjalnie go nie złamał - wszyscy mówili tylko o dobrodziejstwie płynącym z posiadania owego czujnika. Mam jedno pytanie - jak już dzieci będą wiedzieć kiedy powietrze jest zdrowe, a kiedy nie to co mają z tą wiedzą zrobić ? Może pora zrobić coś, co poprawi jakość powietrza, skoro już nawet na wsi jest do niczego. Czujnik sprawy nie załatwia.