Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Cześć i chwała bohaterom! Uroczystości i rekonstrukcja w Niedziałkach [WIDEO]

Elżbieta Ludwikowska 06:20, 06.07.2018 Aktualizacja: 21:38, 11.10.2025
Skomentuj
Polową mszą świętą rozpoczęły się wczorajsze (5 lipca) obchody upamiętniające por. Wacława Grabowskiego "Puszczyka" i jego oddział Żołnierzy Wyklętych, zamordowanych w 1953 roku na ziemi mławskiej.

[WIDEO]370[/WIDEO]

- Cześć "Puszczykowi" i jego braciom. Dziś po raz kolejny wzywamy go na apel, wzywamy go, żeby mu się pokłonić dziękczynnie. Ofiara jego bowiem, jak i jemu podobnych, nie obróciła się wniwecz. Owszem, na lata pogrążyliśmy się w otchłani komunistycznego chaosu, jednak tylko dzięki Niezłomnym, dzięki kryjącym się w lasach Puszczykom, Rojom, Łupaszkom nasza wiara i tradycja przetrwała. To oni pozostawili, a może wręcz zasiali w sercach prawdziwych Polaków iskrę nadziei, która po dekadach niewoli wznieciła pożar wolności i przepaliła więzy - mówił Jarosław Goschorski, wójt gminy Lipowiec Kościelny, jeden z organizatorów uroczystości.

"W uznaniu szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Ojczyzny" reprezentujący Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych płk. rezerwy Mirosław Demediuk uhonorował Medalem "Pro Patria": (w kolejności wręczania) Dariusza Krawczyka, Marię Marchwicką, Irenę Polakowską, Zbigniewa Ruszkowskiego, Agnieszkę Rychcik-Nowakowską, Dariusza Tadrzyńskiego, Stanisławę Teresę Zbrońską i Ryszarda Żerańskiego.

- Grupa "Puszczyka" nie doczekała zmian, ale związek nasz , który powstał w 1989 roku, kiedy nastąpiły zmiany w naszym kraju, starał się, ażeby uwidocznić te osoby, które zginęły i te, które im pomagały - podkreślała Irena Polakowska.

O bohaterstwie oddziału Wacława Grabowskiego i Żołnierzy Wyklętych mówili też inni zaproszeni goście, fragment wspomnień ojca odczytała bratanica "Puszczyka" Irena Stachera. Ostatnią oficjalną częścią uroczystości była rekonstrukcja wydarzeń z 5 lipca 1953 r., kiedy w lesie w okolicach Niedziałek w walce z UB i MO zginęli: Wacław Grabowski "Puszczyk", Piotr Grzybowski "Jastrząb", Henryk Barwiński "August", Lucjan Krępski "Rekin" i Antoni Tomczak "Malutki". Ranni Feliks Gutkowski "Gutek" i Kazimierz Żmijewski "Jan" zmarli w szpitalu w Mławie, z wycieńczenia w lutym 1953 r. umarł Władysław Barwiński "Sowa", natomiast aresztowana przez UBP Marianna Jeziorska "Grześ" odeszła w więzieniu Warszawa-Mokotów 18 lipca 1955 r.Zgrzytem podczas obchodów było wystąpienie Romy Smolak, córki Feliksa Gutkowskiego "Gutka", która poczuła się urażona, że jej "nie wyszczególniono", nie przywitano i nie podziękowano za obecność.

(Elżbieta Ludwikowska)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Partyzantka antykomuPartyzantka antykomu

0 0

Bardzo się cieszę, że tradycyjnie rok rocznie czcimy pamięć "Puszczyka" w miejscu jego bohaterskiej śmierci. Jednakże jakie wymowne by to było, gdybyśmy znali miejsce jego pochówku... Remontowano zarówno budynek PUBP Mława, jak i dość niedawno budynek "starej poczty". Śledziłem informację odnośnie ewentualnych znalezisk podczas prac... Nikt natomiast, bo ani miasto, ani tym bardziej inwestor nie pokusili się o zaawansowane prace. Przekopano dziedziniec, sprawdzono studnie. A co z piwnicami? Był tam georadar? Pogłoski o pochówku w parku miejskim?

09:46, 06.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

BravoBravo

0 0

Droga Redakcjo z tekstu wynika że szefem urzędu jest płk. rezerwy Mirosław Demediuk a on na tej uroczystości reprezentował Jana Józefa Kasprzyka - Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Serdecznie gratuluję osobom wyróżnionym, dobrze że ktoś docenił to co robicie.

13:45, 06.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Czesc i chwala bochaterom!

18:10, 06.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

0 0

Podczas Uroczystości w Niedziałkach wita się Rodziny poległych Żołnierzy ogólnie, nie wyszczególnia się jednostek. Pretensje Pani Romy Smolak były bezzasadne i miały na celu skupić na Niej uwagę zaproszonych gości. Pytanie: Czy warto było to robić i przerywać tak piękną Uroczystość? Czy warto było o tym pisać Droga Redakcjo?

10:07, 07.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MiejscowyMiejscowy

0 0

To był bandyta.
Ludzie przez te osiem lat po wojnie odbudowywali Polskę, cegła po cegle...
A on krył się po lasach i trzeba go było jeszcze żywić.

Kpina.

20:22, 07.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

huberthubert

0 0

Powinno chwalić się ludzi, którzy po wojnie budowali cegła po cegle nową Polskę.
Ci, tylko ukrywali się po lasach i trzeba ich było dożywiać. Przez osiem lat...

22:41, 07.07.2018
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu naszamlawa.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%