Kontrola rzeczywistej masy masy całkowitej i nacisków osi nienormatywnej ciężarówki. Zestaw o nieprawidłowej konfiguracji i tonażu, zatrzymali funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego na ekspresowej „siódemce”, w pobliżu Mławy.
Na drodze ekspresowej S7, w pobliżu Mławy, zatrzymano gigantycznie przeładowaną ciężarówkę, ważącą blisko 71 ton, w której ładunek soków wynosił 50 ton. Przewoźnikowi grozi łączna kara 28 000 złotych.
Ciężarówka ważyła ponad 70 ton. Miała niemal z dwukrotnie przekroczoną dopuszczalną masę całkowitą, nieprawidłową konfigurację i brak wymaganych zezwoleń. To tylko niektóre z naruszeń stwierdzonych przez mazowiecką Inspekcję Transportu Drogowego (ITD) z Ciechanowa.
Patrol ITD działający na drodze ekspresowej S7 w okolicach Mławy zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z doczepioną naczepą dzieloną 8 czerwca wieczorem. Powodem interwencji było podejrzenie naruszenia zakazu jazdy dla ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton. Co więcej, konfiguracja zestawu budziła poważne wątpliwości – zamiast dopuszczalnych dwóch pojazdów, ciężarówka składała się z trzech, co natychmiast nasunęło inspektorom podejrzenie o znaczne przeładowanie.
Zestaw, należący do polskiego przedsiębiorcy, został skierowany na inspekcyjne wagi. Okazało się, że przewoził artykuły spożywcze (soki naturalne) i był zwolniony z zakazu jazdy dla ciężarówek powyżej 12 ton. Mimo to, jego dalszy ruch po drodze publicznej był niemożliwy z uwagi na kolosalne przekroczenia. Zamiast dopuszczalnych 40 ton, rzeczywista masa całkowita pojazdu wynosiła aż 70,6 tony! Sam ładunek soków ważył 50 ton.
Tak ekstremalne przeciążenie doprowadziło do przekroczenia normatywnych nacisków osi na drogę – naciski grupy osi dwóch połączonych naczep wynosiły odpowiednio 18,7 tony i 28,9 tony. Warto zaznaczyć, że przy tak dużej masie, transport wymagał specjalnego zezwolenia kategorii V oraz asysty pojazdu pilotującego. W chwili zatrzymania, kierowca nie posiadał wymaganego zezwolenia, a "stonoga" poruszała się bez pilota. Co istotne, ładunek soków był podzielny, co oznacza, że można było go przewieźć z użyciem jednej naczepy i w ramach dopuszczalnej masy. Przewoźnik i tak nie otrzymałby zezwolenia na taki transport.
Nieprawidłowy transport został natychmiast wstrzymany. Pojazd mógł kontynuować jazdę dopiero po doprowadzeniu do stanu zgodnego z przepisami prawa. Inspektorzy sporządzili protokół, który będzie podstawą do wszczęcia postępowań administracyjnych z ustawy o transporcie drogowym oraz prawa o ruchu drogowym.
Przewoźnikowi grozi łączna kara finansowa w wysokości 28 000 złotych:
Konsekwencji finansowych może spodziewać się również załadowca ciężarówki.
Takie incydenty jak ten pod Mławą mają poważne konsekwencje. Przeciążone pojazdy nie tylko znacząco przyspieszają degradację nawierzchni dróg, mostów i wiaduktów, ale przede wszystkim zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Ciężarówki o tak ogromnej masie mają znacznie dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stateczność, co zwiększa ryzyko wypadków. Dodatkowo, przewożenie nadmiernej ilości ładunku stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji w branży transportowej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz