Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
zanim będzie za późno!
Co się stało?Skontaktowaliśmy się z dyrektorem szpitala w Mławie w celu wyjaśnienia sprawy. - Potwierdzam była taka sytuacja spowodowana nagłą potrzebę dezynfekcji oddziału SOR. Wynikło to z tego, że przyszedł pacjent, o którego szybki test COVID nie wykazał choroby i został położony na oddział w następnych badaniach, między innymi tomografii wyszło, że jest bardzo duże podejrzenie COVID. Pobrano materiał na test PCR i w tym momencie podjęto decyzję o dezynfekcji oddziału. Trwało to kilkadziesiąt minut, po czym wrócił on do normalnej pracy - informuje portal Nasza Mława Waldemar Rybak - dyrektor SP ZOZ w Mławie.Pacjent nadal przebywa w szpitalu w oczekiwaniu na wynik testu. Dwa łóżka covidowe były zajęte w czasie wystąpienia nagłej sytuacji. - Pacjent przebywa jeszcze w naszym szpitalu. Jeśli ktoś by pytał, dlaczego nie użyliśmy łóżek obserwacyjnych, ponieważ były zajęte, a dlaczego tylko są dwa, ponieważ nie ma miejsca na większą ilość i mławski SOR wymaga przebudowy do parametrów wymaganych przez NFZ i nad tym w tej chwili się zastanawiamy - dodaje dyrektor.
0
0
0
0
0
0
0 0
A może by tak zamknąć gabinet Dyrektora, bo nie może sobie poradzić z problemem ! będzie więcej wolnych i nie do końca wykorzystanych lokali !
0 0
A może Pan dyrektor w końcu przestanie obiecywać i naprawdę zatrudni lekarzy. Ginekologów jak nie było tak nie ma. Dlatego bardzo prosimy bardziej się postarać Panie dyrektorze bo my pacjentki nie mamy worka kasy żeby leczyć się prywatnie.
0 0
Z czego tu robić problem, że przez chwilę była dezynfekcja. Jakby nie było tej kartki z wiadomością to nawet nikt nie wiedzialby.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu naszamlawa.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz