21-latek z gminy Wyszków usłyszał 11 prokuratorskich zarzutów. Lista jego przewinień jest długa. Między innymi pobierał zaliczki za wynajem nieistniejącego nadmorskiego apartamentu. „Sprzedawał” też telefony komórkowe. Grozi mu do 8 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.
– Mężczyzna przez kilka miesięcy publikował na portalu internetowym ogłoszenia o wynajmie apartamentu nad Bałtykiem, którego nie był właścicielem i nie mógł też nimi rozporządzać. Zdjęcia zapożyczył z innych, podobnych stron internetowych, a od osób zainteresowanych ofertą pobierał zaliczki, których wysokość oscylowała między 200, a 500 zł. W trakcie przesłuchania wyszkowianin tłumaczył śledczym, że sam chciał jechać z dziewczyną nad morze. Kiedy osoba poprosiła go o zaliczkę, wtedy zrezygnował z oferty, ale pomyślał, że to dobry sposób na „zarobek” – informuje policja.
„Oferował” też telefony
Natomiast jesienią za pośrednictwem internetowej platformy sprzedażowej mężczyzna zaczął oferować telefony komórkowe. Tym razem zaliczki przed wysyłaniem towaru sięgały nawet do 1 tys. złotych.
– Jak dodatkowo ustalili śledczy, 21-latek na początku lutego ukradł ze sklepu w Wyszkowie kilkadziesiąt paczek papierosów różnych marek o wartości bliskiej 1 tys. złotych. Mężczyzna usłyszał 11 zarzutów oszustw oraz kradzieży. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy stale ustalają pokrzywdzonych, którzy padli ofiarą oszusta. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności – dodają mundurowi.