Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ciechanowie nie będzie wnosić o kasację wyroku wydanego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. A chodzi o sprawę budowy kurników w Dąbku.
Przypomnijmy: Na początku stycznia sąd uznał, że SKO rozpatrując wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dopuściło się uchybień. Te polegały na zaniechaniu oceny tzw. alternatywnego wariantu przedsięwzięcia, złożonego przez inwestora. Zakładał on budowę 6 zamiast 8 kurników, oraz hodowlę kur wylęgowych zamiast brojlerów. Według sądu, SKO powinno przeanalizować oba warianty (a nie tylko ten podstawowy) i wybrać najkorzystniejszy dla środowiska.
– Nie będziemy składać skargi kasacyjnej, respektujemy wyrok sądu i zamierzamy wykonać jego postanowienia. To oznacza, że jeżeli się on uprawomocni ( a stanie się tak jeśli nie zaskarży go żadna z zainteresowanych stron -przyp. red. ) będziemy ponownie rozpatrywać odwołanie, uwzględniając zalecenia sądu – wyjaśnia nam Ewa Kwiatkowska- Szymak, prezes SKO w Ciechanowie.
Jakie rozstrzygniecie zapadnie jeszcze nie wiadomo…
– To dlatego, że sąd nie określił w wyroku wprost co konkretnie kolegium ma zrobić – dodaje prezes SKO.
Wyrok wydany przez WSA to ogromny sukces Stowarzyszenia Czysta Gmina Wspólnym Dobrem z Dąbka, które zaskarżyło decyzję SKO.
O sprawie pisaliśmy też tu :
Witold Ludwiński: Jestem gotowy zrezygnować z budowy kurników w Dąbku, ale…