Taką informację na wczorajszej (6 lutego) sesji rady miasta przekazała wiceburmistrz Janina Budzichowska. Jednocześnie podkreśliła, że budowa nieprędko zostanie rozpoczęta.
Spotkanie przedstawicieli naszego miasta z reprezentantami Ministerstwa Infrastruktury pod przewodnictwem ministra Andrzeja Bittela i spółki PKP PLK odbyło się 25 stycznia w Warszawie. Rozmawiano o możliwości budowy tunelu pod torami w ciągu ul. Kościuszki, gdzie w lutym 2016 r., po otwarciu wiaduktów, został zamknięty przejazd. Od tamtej pory mieszkańcy tzw. zatorza muszą nadkładać kilka kilometrów drogi, aby dostać się na drugą stronę torów.
Przypomnijmy, że wcześniejsza koncepcja zakładała budowę kładki nad torowiskiem (powstała już nawet dokumentacja za 60 tys. zł). Jak tłumaczył burmistrz Sławomir Kowalewski, resort dopuszczał wówczas jedynie dwa rozwiązania: budowę kładki, na którą Mława otrzymałaby dofinansowanie lub postawienie przez miasto wiaduktu „na własną rękę”.
Mieszkańcy przejścia naziemnego zdecydowanie nie chcieli. Na styczniowym spotkaniu okazało się jednak, że ministerstwo widzi możliwość budowy tunelu dla ruchu pieszo-samochodowego i partycypacji w kosztach w ramach projektu „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami”. Przedsięwzięcie miałoby być finansowane w połowie przez miasto, a w połowie przez resort. Wstępnie mówi się o kilku milionach złotych.
Denerwujące jest, że wólka o wszystko się wykłóca. I ciągle tylko krzyczą, że w centrum coś jest a u nich nie ma. Ludzie, bo to jest centrum, a wy mieszkacie na przedmieściach. Jak komuś nie pasuje to niech się przeprowadzi, a nie ciągle tylko jakieś żądanie.
Haha – co za burak 😀
No i bardzo dobrze, a jednak się dało!