Kilkudziesięciu funkcjonariuszy minionej nocy poszukiwało zaginionej 8-latki z Raciąża. Dziewczynka cała i zdrowa odnalazła się u znajomych. Matka dziecka oraz wujek byli tak pijani, że nie pamiętali gdzie jest 8-latka. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Minionej nocy, około godz. 22:30 do Komisariatu Policji w Raciążu przyszła 65-letnia kobieta, zgłaszając zaginiecie swojej 8-letniej wnuczki. Z jej relacji wynikało, że jak wróciła wieczorem z pracy do domu, dziecka nie było, a matka dziewczynki, która była pijana, nie wiedziała gdzie się ona znajduje. Zgłaszająca początkowo sama szukała wnuczki, jednak bezskutecznie. Dlatego zwróciła się o pomoc do raciąskich policjantów. Rozpytywana przez funkcjonariuszy 28-letnia matka zaginionej dziewczynki, która miała w organizmie 2,5 promila alkoholu, wiedziała jedynie tyle, że po godz. 16:30 dziecko wyszło z domu z wujkiem – kuzynem. Po dotarciu do 41-letniego „wujka” zaginionej policjanci ustalili, że mężczyzna wypił tego dnia sporo alkoholu (miał 3,3 promila w organizmie) i pamięta tylko tyle, że był w domu swojej siostrzenicy.
W związku z zaginięciem 8-latki, decyzją Komendanta Powiatowego Policji w Płońsku, ogłoszony został alarm dla płońskich policjantów. W akcję włączyło się kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Policjanci szukali dziewczynki na terenie całego Raciąża i okolic, dokładnie sprawdzając wszystkie wskazywane przez babcię i matkę dziecka adresy zamieszkania rodziny i znajomych. Około godz. 2:50 policjanci odnaleźli 8-latkę, która przebywała u znajomych. Jak się okazało zaprowadził ją tam wujek, twierdząc, że odbierze wieczorem, o czym najwidoczniej zapomniał.
Wkrótce sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego i nieletnich w Płońsku. Przed sądem matka 8-latki odpowie za niewłaściwie sprawowaną opieką nad dzieckiem.
patrol wagi ciężkiej dał radę