– Dźwięk syren emitowany w rocznicę godziny „W” oraz zatrzymujący się w geście hołdu ludzie na ulicach polskich miast i wsi wpisały się na stałe w symbolikę obchodów rocznicowych Powstania Warszawskiego na terenie całego kraju – przypomina Zdzisław Sipiera, wojewoda mazowiecki.
Przypomnijmy. Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku i trwało do 3 października (63 dni). Polacy zbrojnie przeciwstawili się okupującym Warszawę wojskom niemieckim, ale ten zryw był też (politycznie) wymierzony w ZSRR oraz polskich komunistów. Zorganizowane przez Armię Krajową powstanie (w ramach akcji „Burza”), było połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
Dowództwo AK planowało samodzielnie wyzwolić stolicę (jeszcze przed wkroczeniem Armii Czerwonej), licząc, że uda się w ten sposób wzmocnić międzynarodową pozycję rządu RP na uchodźstwie oraz powstrzymać realizowany przez Stalina proces wasalizacji i sowietyzacji Polski. Po wybuchu powstania Armia Czerwona wstrzymała ofensywę na kierunku warszawskim, a radziecki dyktator konsekwentnie odmawiał udzielenia powstaniu poważniejszej pomocy. Wsparcie udzielone powstańcom przez USA i Wielką Brytanię miało natomiast ograniczony charakter i nie wpłynęło w sposób istotny na sytuację w Warszawie. W rezultacie słabo uzbrojone oddziały powstańcze prowadziły samotną walkę z przeważającymi siłami niemieckimi. Walka ta zakończyła się ich kapitulacją.
W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, 20 tys. rannych i 15 tys. wziętych do niewoli. W wyniku nalotów, ostrzału artyleryjskiego, ciężkich warunków bytowych oraz masakr urządzanych przez oddziały niemieckie zginęło od 150 tys. do 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Na skutek walk powstańczych oraz systematycznego wyburzania miasta przez Niemców uległa zniszczeniu większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym setki bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.
Powstanie Warszawskie uznawane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski. Ze względu na jego tragiczne skutki, w szczególności olbrzymie straty ludzkie i materialne, kwestia zasadności decyzji o rozpoczęciu zrywu pozostaje nadal przedmiotem debat i gorących polemik.