Udaną inaugurację rundy wiosennej zaliczyli reprezentanci Mławianki. Sięgnęli po komplet punktów w wyjazdowej batalii z Pelikanem Łowiczem. Podopiecznym Piotra Rzepki nie przeszkodził nawet fakt, że musieli gonić wynik. Postarali się o skuteczny rewanż na przegraną na inaugurację sezonu.
W przerwie zimowej zespół z Mławy pozyskał aż sześciu nowych zawodników. Dwóch z nich wybiegło w wyjściowym składzie. Zarówno Kacper Wybrańczyk i Mateusz Sobotka zaliczyli udane zawody. Na trudnym terenie (przez całą pierwszą połowę padał śnieg) walczyli, momentami do upadłego.
Początek należał do gospodarzy. Uderzenie z rzutu wolnego Kamila Łojszczyka zatrzymało się jeszcze na poprzeczce. Niestety w 17. minucie nic już nie uratowało Piotra Piotrowskiego. Jakub Rutkowski i Maciej Rogalski nie przerwali akcji na lewym skrzydle. Wykorzystał to Kacper Falkowski. Uderzeniem w długi róg wyprowadził ekipę z województwa łódzkiego na prowadzenie.
Chwilę później Pelikan mógł się cieszyć z kolejnego trafienia. Szymon Sołtysiński znalazł sam przed bramkarzem Mławianki, ale ten popisał się kapitalną interwencją.
Raz z akcji, raz z karnego
Nasi gracze przebudzili tuż przed przerwą. W 43. minucie Michał Stryjewski odzyskał piłkę tuż przed polem karnym. Zagrał do Sobotki, a ten zdecydował się na zaskakujący strzał z dystansu. Bramkarz Łowicza nie zdołał sięgnąć piłki.
Na tym nie skończyły się ofensywne popisy mławian. W drugiej połowie Mateusz Stryjewski wpadł w pole karne między dwóch obrońców. Padł na murawę, co skończyło się odgwizdaniem „jedenastki”. Skutecznym egzekutorem stałego fragmentu gry okazał się Rogalski.
Nasi futboliści dowieźli skromną przewagę do samego końca. Było możliwe także dzięki temu, że miejscowi kończyli meczu w liczebnym osłabieniu. Czerwoną kartką został ukarany Łojszczyk.
Pelikan Łowicz – Mławianka Mława 1:2 (1:1)
Bramki: Kacper Falkowski (17.) dla Pelikana; Mateusz Sobotka (43.) i Maciej Rogalski (66. – z rzutu karnego) dla Mławianki
Czerwona kartka: Kamil Łojszczyk (Pelikan – 71. minuta)
Mławianka: Piotrowski – Skudynowski, M. Rogalski, Komorowski, Rutkowski, Kostyk,Sobotka (74. Tworek), Wybrańczyk, Mat. Stryjewski, Mich. Stryjewski, Odillon (78. Karol)
Pozostałe wyniki XVIII kolejki (4-5 marca): Błonianka – Ursus 1:0, Sokół – Broń 3:4, Lechia – Świt przełożony na inny termin, Pogoń – Legia II 0:2, Jagiellonia II – Warta 4:0, Legionovia – Pilica 2:0, Unia – Olimpia 0:1, ŁKS II – Concordia 3:0
1. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 18 34 31:22
2. Legionovia Legionowo 18 33 38:23
3. Unia Skierniewice 18 32 22:12
4. ŁKS II Łódź 18 31 42:23
5. Mławianka Mława 18 31 41:35
6. Lechia Tomaszów Mazowiecki 17 30 31:17
7. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 17 30 30:22
8. Jagiellonia II Białystok 18 28 39:27
9. Legia II Warszawa 18 27 34:29
10. Sokół Ostróda 18 27 36:36
11. Broń Radom 18 25 35:35
12. Pelikan Łowicz 18 23 28:28
13. Olimpia Zambrów 18 23 23:35
14. Pilica Białobrzegi 18 20 23:34
15. Warta Sieradz 18 13 15:33
16. Błonianka Błonie 17 14 19:36
17. Ursus Warszawa 18 10 22:41
18. Concordia Elbląg 17 7 17:39
XIX kolejka (11-12 marca): Unia – Concordia, ŁKS II – Błonianka, Olimpia – Legionovia, Pilica – Jagiellonia II, Warta – Pogoń, Legia II – Pelikan, Mławianka – Lechia (sobota godz. 15), Świt – Sokół, Broń – Ursus
Fot: Rafał Białoskurski
Pierwsze 30 min (+/-) do zapomnienia. Potem już było tylko lepiej. Ale tak szczerze to i oni też mieli okazje. Ważne jest zwycięstwo. Ważne też, że strzelił Sobotka – to udowadnia, że te nasze nowe nabytki nie takie złe jak pisali co niektórzy. Tym bardziej, że Wybrańczyk też pokazał się z dobrej strony a Mateusz Karol co wszedł za Odilona widać, ża myśli na boisku i ma taką lekkość grania. A w odwodzie są jeszcze kolejni nowi: Kopacz i Jeliński. Myślę, że mamy kim grać i możemy atakować wysokie miejsca. Oczywiście pierwszy mecz to jeszcze nie znaczy, że jesteśmy tacy dobrzy ale 60 minut dobrego grania to dobry prognostyk. Teraz przyjeżdża do nas Lechia, która nie grała w pierwszej kolejce. Czyli nawet nie wiemy w jakiej są formie. Boję się tylko o boisko bo cały tydzień ma być zimno. Może jest możliwość grania na sztucznym? Bo po jednym meczu może być po boisku. Powodzenia Panowie.
Fatalne warunki ,cieszą 3 punkty ,co na to krytycy trenera i zarządu dajcie głos.
Wycofali się na z góry upatrzone pozycje. Poczekają, zbiorą siły i wrócą. I w sobotę będą trzymać kciuki za Lechię.
Nie wiem ile w tym prawdy,ale wczoraj na trybunach w Łowiczu słychać było narzekania kibiców gospodarzy na sytuację w klubie.Miasto ponoć bardzo mocno obcięło dotacje na klub.Zrezygnowano z usług pięciu podstawowych zawodników,by zejść z kosztów.Myśle więc,że my powinniśmy się cieszyć z dobrej współpracy z ratuszem i naszymi sponsorami.Do boju Pany.
Współpraca ? Hahahaha
Dwie różne połowy.O pierwszej trzeba szybko zapomnieć.Na drugą wyszła całkiem inna drużyna.Bardzo dobry ruch z grą na dwóch napastników.Trenujemy i walczymy.Będzie dobrze.
Gdzie widziałeś dwóch napastników? Na boisku byl Odilon, na końcówkę wszedł młody napastnik. Razem nie grali, byla to tylko zmiana 1/1