Tragiczne wydarzenie w powiecie żuromińskim. W szpitalu zmarł 41-letni mężczyzna, który 26 stycznia został znaleziony nieprzytomny podczas akcji gazowania drobiu skażonego wirusem H5N1 w powiecie żuromińskim.
Zmarł 41-latek znaleziony podczas gazowania drobiu
Mężczyzna nie był pracownikiem wyspecjalizowanej firmy uśmiercającej drób, a osobą postronną, której tam nie powinno być. Do uboju w tym wypadku używany jest gaz dwutlenek węgla, który jest równie niebezpieczny dla ludzi.
Okoliczności zdarzenia
Tragiczne wydarzenie miało miejsce w Sadłowie, w powiecie żuromińskim. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury. Już zlecono sekcję zwłok, która ma pomóc w znalezieniu odpowiedzi, co zdarzyło się z mężczyzną 29 stycznia, a skutkowało jego śmiercią trzy dni później mimo udzielonej pomocy medycznej. Ponadto śledczy chcą ustalić, czy mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu lub innych środków psychoaktywnych.
Dalsze kroki prokuratury
Wiadomo już, że prokuratura będzie sprawdzać, czy nie doszło do naruszenia praw pracowniczych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.