Miniony piątek nie będzie dobrze wspominany przez jednego z mieszkańców Działdowa. Nie dość, że nie udało mu się zatrzymać skradzionej nagrzewnicy, to jeszcze na miejscu zdarzenia zgubił portfel.
12 kwietnia na terenie budowy nowego marketu w Działdowie doszło do kradzieży nagrzewnicy wartej 1500 zł. Sprawca porzucił maszynę nieopodal, a uciekając przez płot zgubił portfel. Jedno i drugie zauważyli pracujący na budowie mężczyźni.
– Podejrzewając, że zguba może należeć do sprawcy kradzieży, sprawę zgłosili na policję. Policjanci zabezpieczyli na miejscu portfel wraz z dokumentami, jak się okazało, mieszkańca Działdowa. Chwilę później zatrzymali podejrzanego – informuje działdowska komenda policji.
Mężczyzna przyznał, że do niedawna był pracownikiem budowy, jednak w dniu poprzedzającym kradzież, został zwolniony. Oświadczył, że ukradł nagrzewnicę i schował ją na sąsiedniej posesji z zamiarem sprzedania.
A to nie koniec, bo w portfelu oprócz dokumentów znajdował się również woreczek z marihuaną. W sobotę 20-latek usłyszał zarzuty kradzieży i nielegalnego posiadania środków odurzających. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.