W Urzędzie Skarbowym w Mławie ochroniarze spisują dane z dowodów osobistych petentów, którzy wchodzą do pokojów urzędników. Czy to nie lekka przesada? A co z ochroną danych osobowych? – pyta nasz czytelnik, pan Piotr z Mławy.
Mławianin opisał nam sytuację, gdy w urzędzie ochroniarz nie chciał go wpuścić do komornika, bez uprzedniego wpisania jego danych do zeszytu.
– Nie rozumiem, czemu ma to służyć. Jeszcze, żeby to szło gdzieś do komputera, do jakiegoś systemu. Ale jest to w zeszycie, który łatwo ukraść. Tyle się mówi teraz o ochronie danych osobowych – jak więc się ma do tego ta sytuacja? Co się dzieje potem z tymi wpisami? – dopytuje za naszym pośrednictwem pan Piotr.
O komentarz poprosiliśmy naczelnika mławskiego urzędu – Kazimierza Frocha. Jak nas poinformował, wszystkie sprawy podatnicy powinni załatwiać na sali obsługi. Jeśli ktoś dostaje wezwanie bezpośrednio do urzędnika, wystarczy je pokazać ochroniarzowi, a na pewno zostanie do niego wpuszczony, bez potrzeby podawania danych osobowych. Tylko podatnicy, którzy wezwań nie mają, są wpisywani do księgi wejść. Naczelnik wyjaśnia, że jest to wymóg wewnętrzny, który funkcjonuje we wszystkich urzędach i ma zapobiegać bezcelowym wizytom.
Nasz rozmówca zapewnia, że dane są bezpieczne, przechowuje się je w specjalnych szafach, a dostęp do nich ma wyłącznie ochrona, ewentualnie naczelnik i jego zastępca i nie ma możliwości ich wycieku.
Xsa – przecież „Naczelnik wyjaśnia, … ma zapobiegać bezcelowym wizytom.”
Panie naczelniku trochę ściemniasz! Dostawcy pizzy i obiadków wchodzą do urzędu bez żadnego legitymowania. Ode mnie zażądano okazania dowodu osobistego a w tej samej chwili Pan z reklamówką pełną jedzonka wszedł bez okazywania jakiegokolwiek dowodu tożsamości. Gdy zadałem pytanie ochraniarzowi czemu to tak – odpowiedział że „ten Pan to może”. Czy dostawcy fasr foodów mają specjalne wezwania czy są jakoś wyjątkowo uprzywilejowani ?
Ten „dostawca” miał paszport Polsatu.
Jeden z tych ochraniarzy zachowuje się Stanisław Anioł z filmu Alternatywy 4. „Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu, zawsze pomoże, o każdej porze, o mój Boże”.
Szczególnie jeden z panów ochroniarzy jest bardzo niemiły…