Zawody w kolarstwie górskim odbywały się (12-14 maja) w Chorzowie. W dwudniowej rywalizacji wzięło udział blisko 250 zawodników i zawodniczek z 40 uczelni z całego kraju. Wśród nich był mławianin Łukasz Różański, który drugi rok z rzędu reprezentował barwy Uniwersytetu Gdańskiego.
Pierwszego dnia zmagań obył się wyścig indywidualny na czas. Zawodnicy mieli do pokonania jedno okrążenie rundy liczącej 5,5 km. Po piątkowych opadach deszczu trasa miejscami była śliska, dlatego czołówka bardzo uważnie pokonywała każdy zakręt, aby nie tracić cennych sekund. Łukasz tego dnia wykręcił czas 15:02.94 co dało mu wysokie 37 miejsce open na 157 zawodników, oraz 8 w kategorii Uniwersytetów. Uzyskał także najlepszy czas z reprezentantów Uniwersytetu Gdańskiego.
Po udanym sobotnim występie przyszedł czas na niedzielny wyścig ze startu wspólnego. Po małych problemach organizacyjnych, które opóźniły o 15 minut zaplanowany na 12:30 start, wszyscy zawodnicy ruszyli. Od samego początku trasa zaczęła się korkować ze względu na zbyt dużą ilość kolarzy.
– W niedzielę wiedziałem, że nie będzie łatwo utrzymać wysokiej pozycji z czasówki. Wiele mocnych nazwisk które kojarzyłem było za mną, chociażby chłopaki z zaprzyjaźnionej Politechniki Gdańskiej. Mimo wszystko jechałem swoje, trzymałem się zawodników z Kielc i Lublina. Po 3 rundach czułem się bardzo dobrze i miałem jeszcze spory zapas sił, lecz niestety sędziowie bez żadnego poinformowania zawodników wprowadzili zasadę 80%, mówiąca, że kolarz, który traci do lidera więcej niż 80% czasu najlepszego okrążenia, zostaje zdjęty z trasy. Pierwotnie było ustalone, że kolarz kończy wyścig, gdy zostanie zdublowany i gdyby tak było, to przejechałbym pięć rund, a nie trzy, co automatycznie dałoby mi wyższą pozycję końcową. Mimo tej wpadki sędziowskiej jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy jak i kolegów z drużyny – powiedział po wyścigu.
Ostatecznie Łukasz w wyścigu głównym zajął 48 miejsce w kategorii open, oraz 8 w kategorii Uniwersytetów. Dodatkowo reprezentacja Uniwersytetu w kolarstwie górskim zajęła 3 miejsce w typie uniwersytetów. Trzeci występ reprezentacji na AMP-ach i trzeci medal. Wszyscy zawodnicy zakwalifikowali się po czasówce do wyścigu głównego, a najlepiej punktował mławianin.