Policyjne statystyki wskazują, że najwięcej wypadków zdarza się jesienią. Zmiana aury wymusza zmianę techniki prowadzenia pojazdu – niestety wielu kierowców o tym zapomina.
Najwięcej wypadków w tym okresie
Opady deszczu, poranne mgły lub wcześnie zapadający zmrok przyczyniają się do ograniczenia widoczność na drodze. Mokra i śliska jezdnia też nie sprzyjają kierującym. Dodatkowym utrudnieniem są często leżące na jezdni liście — w takich warunkach droga hamowania może niebezpiecznie się wydłużyć.
Kierowcy powinni pamiętać, ażeby w okresie jesiennym zmienić technikę jazdy. Według policji przekraczanie dopuszczalnej prędkości oraz niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu to jedne z najczęstszych przyczyn wypadków jesienią. Jeżeli jest mgła lub intensywne opady deszczu oraz duże natężenie ruchu na drodze — należy zwolnić do prędkości pozwalającej kierowcy kontrolować sytuację na drodze.
Pamiętajmy – prędkość dopuszczalna nie zawsze oznacza prędkość BEZPIECZNĄ!
Należy również pamiętać o właściwym i zgodnym z przepisami używaniu świateł przeciwmgłowych i świateł do jazdy dziennej (art. 30 i 51 ustawy „Prawo o ruchu drogowym”).
Szczególnie zagrożoną grupą uczestników ruchu drogowego w okresie jesienno – zimowym są piesi i kierujący jednośladami. Ciemne ubrania, kaptury i parasole utrudniają oraz ograniczają widoczność. Należy również pamiętać, że piesi niezależnie od wieku poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, są obowiązani używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.
Mundurowi zachęcają do noszenia elementów odblaskowych o każdej porze dnia, także w terenie zabudowanym.
– Co prawda przepisy ruch drogowego nie nakładają obowiązku używania kamizelek i elementów odblaskowych na pieszych, rowerzystów i motocyklistów i motorowerzystów na terenie zabudowanym, lecz pamiętajmy o tym, że w dużym stopniu poprawiają one widoczność. Dają kierowcom cenny czas na podjęcie prawidłowej reakcji – często ratującej zdrowie i życie — apeluje policja.
- R E K L A M A -
Pytam się
Co się stało przed rondem na Napoleońskiej jakiś czas temu. Nie było żadnej wzmianki o tym zdarzeniu. A było niebezpiecznie.
Kierowca zachaczyl o zieleń i chodnik, już nie wspomnę i znakach.
A w tych godzinach ludzie do pracy idą. Cud że nikt nie ucierpial
Nie napiszą bo uważają że nie ma takiej potrzeby i że nikt tego nie widział bo to było przed 5 rano i po co mieszkańcy mają wszystko wiedzieć lepiej to ukryć
Nie napiszą bo nie chcą, bo chcą to ukryc w końcu nikt nic nie widział i nie słyszal,dokładnie tego granatowego peugeota 206 a że zdarzenie było przed 5 rano to nie ma tematu