W środę 21 marca 74-letnia mieszkanka Ciechanowa i jej mąż padli ofiarą oszustwa metodą „na policjanta CBŚP”. Małżeństwo straciło kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Seniorka otrzymała telefon od fałszywych policjantów CBŚP, którzy nakłonili kobietę do podjęcia pieniędzy z banku i przekazanie ich (fałszywym) „policjantom”. Rozmówca twierdził, że pieniądze, które znajdują się na jej koncie są podłożone przez policjantów, a gdy pobierze je z konta i przekaże we wskazane miejsce pomoże w ten sposób policji.
Oszuści w taki sposób prowadzą rozmowę z ofiarą, aby oszukiwana osoba nie miała możliwości kontaktu z nikim postronnym, a dla potwierdzenia przedstawionej historii proponują, aby wybrać nr alarmowy 112 lub 997. Pamiętajmy, że aby nawiązać nowe połączenie należy rozłączyć prowadzoną rozmowę, inaczej wybranie nr alarmowego jest niemożliwe. Najlepszym wyjściem jest skontaktowanie się z policją z innego aparatu telefonicznego.
Przestępcy wybierają swoje ofiary posługując się książkami telefonicznymi, gdzie widnieje imię, które wskazuje na to, że może to być starsza osoba. Pierwszy telefon od oszustów zawsze jest kierowany na telefon stacjonarny.
Pamiętajmy! Prawdziwi policjanci nigdy nie informują osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy nie odbierają i nie przekazują pieniędzy. Jeśli zadzwoni telefon i rozmówca będzie przedstawiał się jako funkcjonariusz CBŚP, prokurator czy bliski krewny i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy pod nr 997 lub 112 po prawdziwych policjantów!